Deszcze niespokojne wciąż targają sad
Choć tu nie ma wojny (60, 70, 80...) lat
Powiesiłem sznur w bramie ciemnej ulicy
wsadziłem głowę w pętlę tej szubienicy
Targany wątpliwością za siebie spojrzałem
Może coś mnie powstrzyma, oto co ujrzałem
Zwyrodniały ojciec skatował swoje dzieci
Zwłoki zapakował w plastikowe beczki
A w telewizji podali -
policjanci byli zszokowani
Tu nie ma wojny, tu kraj spokojny
Tu nie ma wojny, tu kraj spokojny
A na ulicy taniec noży
To starli się ze sobą współcześni gladiatorzy
Od starożytnych jednak coś ich różniło
Oni chcieli walczyć, publiczność braw nie biła
Tu nie ma wojny, tu kraj spokojny
Tu nie ma wojny, tu kraj spokojny
W kronikach policyjnych portrety pamięciowe
Tamten kogoś zgwałcił, ten strzelił komuś w głowę
W parku bezdomnego zabiły małolaty
Później zeznawały, że to było dla zabawy
Dla zabawy kurwa
Tu nie ma wojny, tu kraj spokojny
Tu nie ma wojny, tu kraj spokojny
Nie chcą na to patrzeć dłużej moje oczy
Żadna podła zbrodnia już ich nie zaskoczy
Ludzie nienawidzą, choć mówią o miłości
Zawieszam sznur na szyi już bez wątpliwości
Tu nie ma wojny, tu kraj spokojny
Tu nie ma wojny, tu kraj spokojny
Choć tu nie ma wojny (60, 70, 80...) lat
Powiesiłem sznur w bramie ciemnej ulicy
wsadziłem głowę w pętlę tej szubienicy
Targany wątpliwością za siebie spojrzałem
Może coś mnie powstrzyma, oto co ujrzałem
Zwyrodniały ojciec skatował swoje dzieci
Zwłoki zapakował w plastikowe beczki
A w telewizji podali -
policjanci byli zszokowani
Tu nie ma wojny, tu kraj spokojny
Tu nie ma wojny, tu kraj spokojny
A na ulicy taniec noży
To starli się ze sobą współcześni gladiatorzy
Od starożytnych jednak coś ich różniło
Oni chcieli walczyć, publiczność braw nie biła
Tu nie ma wojny, tu kraj spokojny
Tu nie ma wojny, tu kraj spokojny
W kronikach policyjnych portrety pamięciowe
Tamten kogoś zgwałcił, ten strzelił komuś w głowę
W parku bezdomnego zabiły małolaty
Później zeznawały, że to było dla zabawy
Dla zabawy kurwa
Tu nie ma wojny, tu kraj spokojny
Tu nie ma wojny, tu kraj spokojny
Nie chcą na to patrzeć dłużej moje oczy
Żadna podła zbrodnia już ich nie zaskoczy
Ludzie nienawidzą, choć mówią o miłości
Zawieszam sznur na szyi już bez wątpliwości
Tu nie ma wojny, tu kraj spokojny
Tu nie ma wojny, tu kraj spokojny
×
