Walą, bo mają czym walić…
Palą, bo mają czym palić…
Mają zryw do walenia,
Mają szał od niechcenia,
Mają instynkt palenia…
A więc walą, bo mają w co walić,
I palą, bo mają co palić…
Mają rozkaz walenia,
Mają rozkaz palenia,
Mają rozkaz palenia
Od niechcenia i chcenia,
Mają zmysł nieistnienia
Tak własnego, cudzego,
Jak wszystkiego dobrego…
Mają odruch walenia,
Mają radość gwałcenia.
Mają przymus zabicia
Nieżywości i życia,
I mordują bo muszą zabijać,
Zabijają bo mogą zabijać,
I gwałcą bo mają co gwałcić,
I wsadzają, bo „po coś bóg dał ci”,
I chcą więcej, bo mają już dużo,
I panami są wtedy gdy służą…
Ich religia to jest wina Putina,
Ich wyznanie to jest mina Putina…
A ich imię: drużyna Putina..
I tak idą i niszczą, nie kłaniają się zgliszczom…
Uśmiech mają na twarzach kiedy Putin spotwarza,
Kiedy Putin powtarza do własnego ołtarza:
Moja mina, moja lina, moja bardzo wielka mina…
Moja bardzo długa lina… moja mina, moja lina,
Moja bardzo wielka mina… moja bardzo gruba lina…
I wtóruje kanarkom tą niewinną przymiarką:
Ciągle jest Ukraina…
Moja jest tylko mina i lina.
Palą, bo mają czym palić…
Mają zryw do walenia,
Mają szał od niechcenia,
Mają instynkt palenia…
A więc walą, bo mają w co walić,
I palą, bo mają co palić…
Mają rozkaz walenia,
Mają rozkaz palenia,
Mają rozkaz palenia
Od niechcenia i chcenia,
Mają zmysł nieistnienia
Tak własnego, cudzego,
Jak wszystkiego dobrego…
Mają odruch walenia,
Mają radość gwałcenia.
Mają przymus zabicia
Nieżywości i życia,
I mordują bo muszą zabijać,
Zabijają bo mogą zabijać,
I gwałcą bo mają co gwałcić,
I wsadzają, bo „po coś bóg dał ci”,
I chcą więcej, bo mają już dużo,
I panami są wtedy gdy służą…
Ich religia to jest wina Putina,
Ich wyznanie to jest mina Putina…
A ich imię: drużyna Putina..
I tak idą i niszczą, nie kłaniają się zgliszczom…
Uśmiech mają na twarzach kiedy Putin spotwarza,
Kiedy Putin powtarza do własnego ołtarza:
Moja mina, moja lina, moja bardzo wielka mina…
Moja bardzo długa lina… moja mina, moja lina,
Moja bardzo wielka mina… moja bardzo gruba lina…
I wtóruje kanarkom tą niewinną przymiarką:
Ciągle jest Ukraina…
Moja jest tylko mina i lina.
×
