Więc zabrali ci przyjaciół
tak po prostu w środku nocy
którą sam przeżyłeś jakoś
w osobowym śpiąc pociągu
rano przywiózł cię do miasta
jakiś osobowy pociąg
dowiedziałeś się: przyjaciół
zabierali w środku nocy
A więc znowu nie wrócimy
na czas jakiś do mieszkania
- Przecież tak już chyba było
czy wciąż musi być tak samo?
Za trzy dni zabiją ludzi
wczoraj wzięli ci przyjaciół
puste okna naszych mieszkań
tajniak w bramie, fiat przed bramą
Za trzy dni zabiją ludzi
tak po prostu przed kopalnią
mundurowa kukła powie
że zginęli znowu ludzie
- Przecież tak już chyba było
czy wciąż musi być tak samo?
- O tym, że zabili ludzi
znowu będą mówić "Grudzień"?
Szkoda, że się znowu skończy
tak jak w wierszu przyjaciela
szkoda, widać tak być musi
krew w ubrania ludzi wsiąknie
- Czy te same znów napisy
na papierze i kamieniu?
- Czy znów musi ktoś umierać
by ktoś inny żyć mógł godnie?
Czy znów ludzie będą patrzeć,
w szklany ekran szklanym wzrokiem
- Szkoda, że się tak skończyło
przecież mogło być inaczej
Czy powieszą na latarniach,
czy potrafią wam wybaczyć,
czy po prostu w szklany ekran
szklanym wzrokiem będą patrzeć?
tak po prostu w środku nocy
którą sam przeżyłeś jakoś
w osobowym śpiąc pociągu
rano przywiózł cię do miasta
jakiś osobowy pociąg
dowiedziałeś się: przyjaciół
zabierali w środku nocy
A więc znowu nie wrócimy
na czas jakiś do mieszkania
- Przecież tak już chyba było
czy wciąż musi być tak samo?
Za trzy dni zabiją ludzi
wczoraj wzięli ci przyjaciół
puste okna naszych mieszkań
tajniak w bramie, fiat przed bramą
Za trzy dni zabiją ludzi
tak po prostu przed kopalnią
mundurowa kukła powie
że zginęli znowu ludzie
- Przecież tak już chyba było
czy wciąż musi być tak samo?
- O tym, że zabili ludzi
znowu będą mówić "Grudzień"?
Szkoda, że się znowu skończy
tak jak w wierszu przyjaciela
szkoda, widać tak być musi
krew w ubrania ludzi wsiąknie
- Czy te same znów napisy
na papierze i kamieniu?
- Czy znów musi ktoś umierać
by ktoś inny żyć mógł godnie?
Czy znów ludzie będą patrzeć,
w szklany ekran szklanym wzrokiem
- Szkoda, że się tak skończyło
przecież mogło być inaczej
Czy powieszą na latarniach,
czy potrafią wam wybaczyć,
czy po prostu w szklany ekran
szklanym wzrokiem będą patrzeć?
inviata da Krzysiek Wrona - 13/12/2015 - 22:01
×
Parole e musica di Jan Krzysztof Kelus
Nel 34-simo anniversario del scopio della guerra fatta al proprio popolo dalla cricca dei generali. 13 dicembre 1981. Proclamazione dello stato di guerra da parte del WRON (Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego – Military Council of National Salvation)sotto la guida di generale Jaruzelski.