Langue   

Dnia pierwszego września

anonyme
Langue: polonais


Liste des versions


Peut vous intéresser aussi...

Wojna postu z karnawałem
(Jacek Kaczmarski)
Testament ‘95
(Jacek Kaczmarski)


[ca. 1940]

Canzone anonima della resistenza polacca che parla dell'invasione nazista della Polonia, iniziata il 1° settembre 1939, che diede avvio alla II guerra mondiale. L'autore del testo è sconosciuto, mentre la melodia è ripresa da una canzone burlesca dell'epoca. Riprendiamo il testo e la traduzione inglese dal sito degli "Dzieci z broda", un coro di bambini molto noto in Polonia:

http://www.dziecizbroda.art.pl
Posłuchajcie ludzie smutnej opowieści,
Co ja wam zaśpiewam, w głowie się nie mieści.
Co ja wam opowiem to jest smutne bardzo,
Niechaj Wasze serca biedakiem nie wzgardzą,

Dnia pierwszego września roku pamiętnego,
Wróg napadł na Polskę z kraju sąsiedniego.
Najgorzej się zawziął na naszą Warszawę,
Warszawo kochana, tyś jest miasto krwawe.

Kiedyś byłaś piękna, bogata, wspaniała,
Dzisiaj tylko kupa gruzów pozostała.
Kościoły zburzone, domy popalone,
Gdzie się mają schronić ludzie poranione?

Lecą bomby z nieba, brak jest ludziom chleba,
Nie tylko od bomby, umrzeć z głodu trzeba.
Lecą bomby, lecą od wieczora do dnia,
Nie ma kropli wody do gaszenia ognia.

Kościoły zburzone, domy popalone,
Gdzie się mają schronić ludzie wygłodzone?
Matka szuka syna, głośno wzywa Boga,
Błaga o ratunek wypatrując wroga.

Gdy biedna Warszawa w gruzach pozostała,
To biedna Warszawa poddać się musiała.
I tak się broniła całe trzy tygodnie!
Jeszcze Pan Bóg skarze wrogów za ich zbrodnie!

Co ja wam tu śpiewam, w głowie się nie mieści,
Teraz będzie koniec mojej opowieści.
Posłuchajcie, ludzie, z nami łaska Boża,
Odbudujem Polskę od gór aż do morza.

envoyé par Riccardo Venturi - 24/8/2005 - 22:16



Langue: anglais

Versione inglese, dal sito degli "Dzieci z broda":
http://www.dziecizbroda.art.pl/albums/...
ON THE 1ST OF SEPTEMBER

People, listen to a sad story,
What I'm going to sing to you will boggle your mind,
What I'm going to tell you is very sad,
Don't let your hearts despise the beggar,

On 1st of September of the memorable year,
The enemy from a neighbouring country attacked Poland.
They particularly disliked our Warsaw,
Our Beloved Warsaw, you are a bloody town.

You used to be beautiful, rich, wonderful,
But today what is left is ruins.
Churches destroyed, houses burnt down,
Where are the hurt people supposed to find shelter?

The bombs are falling down from the sky, the people lack bread,
We will die not only because of the bombs but of starvation.
The bombs are falling down, from dusk to dawn,
There is not enough water to put down the fire.

Churches destroyed, houses burnt down,
Where are the starving people supposed to find shelter?
A mother is seeking her son, loudly calling God,
She's begging for rescue, looking out for the enemy.

When the miserable Warsaw crumbled into ruin,
This miserable Warsaw had to surrender.
It did defend itself as long as three weeks anyway!
The Lord will surely find the way to punish the enemy for their crimes!

What I'm singing here for you is unbelievable,
This is the end of my story now.
Listen, people, God's grace is with us,
We will rebuild Poland, from the mountains to the sea.

envoyé par Riccardo Venturi - 24/8/2005 - 22:17




Page principale CCG

indiquer les éventuelles erreurs dans les textes ou dans les commentaires antiwarsongs@gmail.com




hosted by inventati.org